[test] Produkty Alpha Spirit.

Alpha Spirit
Ru poczuła ducha alfa! Stoi na samym czubeczku piramidy dobrości 🙂

Wspominałam Wam, że nie jestem BARFnym ortodoksem. Często podczas treningów używam próbek suchej karmy, czy różnej maści smaczków. Na co dzień psy dostają w michach mięso, jednak zdarzają się takie chwile w moim życiu, że zapomnę im rozmrozić porcji, czy jesteśmy na wyjeździe i dostępu do surowca nie mamy. Najczęściej wtedy radzę sobie dobrej jakości puchami (więcej o tym w tym wpisie) i suszkami, ewentualnie staram się odnaleźć miejscowe źródełko mięcha. Dlatego gdy Alpha Spirit Polska zaproponowała mi testowanie ich dobrości (zazwyczaj takie propozycje odrzucam), ucieszyłam się z prostego względu – fantastyczny skład, odpowiedni nawet dla moich mięsożerców! Produkty tej firmy znałam (i kupowałam) już wcześniej, więc byłam pewna, że się nie zawiodę. Jesteście ciekawi wrażeń?

_MG_0028

Alpha Spirit to firma z tradycjami (swoją działalność rozpoczęli w 1920 roku!). Ich produkty są bezglutenowe, bezzbożowe, nie zawierają również produktów dehydratyzowanych. Karmy konserwowane są naturalnymi ziołami – rozmarynem i tymiankiem. Mogą pochwalić się również tym, że wszystkie składniki, których używają nadają się do jedzenia przez ludzi ! 🙂

logo_kwadrat2

W dniu, w którym przyszła do nas paczucha, nie mogłam wyjść z szoku – do jej środka zmieściłby się Bal wraz z przyległościami. Zresztą tylko popatrzcie na filmik z odpakowywania:

20160427_130325
Misio mówi: stara, nie ogarniam tego.

Oprócz wielkiego kartonu z karmą i smaczkami otrzymaliśmy kości, oraz zalaminowany list, który widać na filmiku – wielkie uszanowanko, bardzo przyjemny gest, zresztą spójrzcie:

20160603_083836

To wszystko tytułem wstępu, bierzemy się do szczegółów – szczególików! 🙂

logo_kwadrat2

Karma bytowa Alpha Spirit Only Fish

 

_MG_0020

Po otrzymaniu paczki, na tapetę wzięłam właśnie karmę. Bardzo podoba mi się sposób, w jaki jest porcjowana i zapakowana. Sam karton 5,6 kg składa się z trzech “pięter”, w których poukładane są porcje karmy po 210 g. Dostęp do każdego piętra jest oddzielony, więc można w estetyczny i zorganizowany sposób podawać posiłki. Plus, na wyjeździe wystarczy tylko zerwać osłonkę i samo opakowanie może nam posłużyć za miskę. Karma składa się z drobnych, półwlgotnych kosteczek o bardzo silnym rybim zapachu. Kostki dość łatwo się kruszą na pyłek – gdy używam jej jako nagrody podczas sesji treningowych część wykrusza mi się tworząc rybny brokat, którym potem obsypuje nielubiane produkty w barfnej diecie (rybki właśnie!). Kawałki są niewielkie (wymiary około 1 cm x 1 cm), więc nawet mniejsze pieski powinny sobie z nią poradzić bez problemu. W żołądku nie nasiąkają powiększając swoją objętość, co często ma miejsce w przypadku innych karm, a stanowi dodatkowe zagrożenie, szczególnie dla psów obarczonych ryzykiem skrętu żołądka (próba wody została przeprowadzona, niestety nie uwieczniona na zdjęciach – zapomniałam!). No i zerknijcie na zdjęcie – ten skład, po prostu petarda! W przeciwieństwie do przysmaków karma nie ma w sobie ani krzty kurczaka, więc właściciele psich alergików mogą spać spokojnie.

_MG_0071

Producent pisze o niej tak:

ONLY FISH to pełnowartościowa karma dla psów zawierająca unikalną formułę bogatą w zdrowe składniki odżywcze kwasów tłuszczowych, których naturalnym źródłem są świeże ryby. Białko świeżych ryb jest  łatwo trawione i przyswajane, co czyni je idealnym  oraz odpowiednim dla każdego psa. Przyczyną alergii pokarmowej najczęściej są mięsa innego pochodzenia niż ryby. Mięso ryby zawiera zdrowe tłuszcze, które zawarte są w naszym produkcie końcowym, dzięki czemu gwarantują dobrą kondycje oraz samopoczucie Twojego pupila.  Jak najmniejsza ilość dodatkowych składników  daje Twojemu psu więcej naturalnych witamin i minerałów. ONLY FISH Pełnowartościowa karma sprawi, że Twój pies  będzie delektował się każdym jej kęsem.
Kompletna pełnowartościowa karma dla psów, wytworzona z 85% świeżych ryb, będących najwłaściwszym pokarmem dla psa. Zawiera kiełki roślin strączkowych które pomagają zoptymalizować trawienie, polepsza przyswajanie składników odżywczych. Nie zawiera mączek mięsnych, zbóż oraz  glutenu, dzięki czemu zapobiega powstawaniu kamienia nazębnego oraz czyni naszą karmę hipoalergiczną.
Synonim wysokiej jakości życia Twojego psa oraz doskonały smak. Nagradzaj swojego psa zdrowym oraz naturalnym produktem.
Jest to karma pakowana w pojedyncze opakowania o wadze 210g, dzięki czemu jest zawsze świeża, nie ma ryzyka dostania się drobnoustrojów bądź wietrzenia.
Dawkowanie ze strony Alpha Spirit Polska

Do wyboru mamy również drugi smak karmy – Multiproteina. Ze względu na silną niechęć moich piesków do surowych ryb, siłą rzeczy muszę więc mocno je przemycać, (wzięli to po pańci :P) postawiłam jednak na zmiennocieplne – i nie żałuję! Psy kochają tą karmę – mimo, że są rozbisurmanione surowym mięsem swoje porcje wciągają niemal nosem. Udało mi się stworzyć na tą okoliczność nawet filmik:

W filmiku widać jedyną wadę, którą znalazłam. Może to być kwestia tego, że moje psy po półtora roku BARFa są niewprawne w jedzeniu suszków, albo po prostu z życiowego nieogaru Ru, ale widać, że podczas pochłaniania pokarmu pieseł typu Ruby zatyka się karmą i odbekuje co chwilę. Mam wrażenie, że z innymi suszkami nie ma tego problemów, może to być kwestia półwilgotności produktu – pewnie zlepia się jakoś w gardle ze śliną, tworzy kule – nie wiem. Ru sobie daje z tym radę, ale niektóre pieski mogą się zakrztusić.

Only Fish przydała mi się też na naszym frisbee obozie – nie miałam tam szans prowadzić porządnego BARFa, więc pojechałam z puchami i paczkami karmy od Alpha Spirit. Stanowiła fantastyczne źródło energii po wymagającym dniu – tu macie Baloo wieczorową porą w swoim backontrackowskim szlafroczku boksera:

Mimo wszystko, wysoką smakowitość uważam za druga, zaraz po fantastycznym składzie, zaleta tego produktu – pieski wciągają karmę jak odkurzacz. Na dowód przytoczę tutaj prywatną rozmowę z psiapsiółą, właścicielką znanego Wam z fanpage’a buldoga Sheldona, dzień po wizycie u nas, podczas to której obficie rozdzielałam karmę pomiędzy trio – Sheldon wyłaził ze skóry, żeby ją dostać:

recka

 

Szczerze powiem, że karmą jestem zachwycona. Nie należy ona do najtańszych (największy karton /9,5 kg/, znajdziecie w sklepach internetowych już od około 220 złotych, najmniejszy znalazłam za /1,47kg/ 70 złotych), ale jestem zdania, że naprawdę warto. Niewielką niedogodnością może być również fakt, że jest to zorganizowane opakowanie, który trzeba mieć gdzie postawić. Wygląda dość estetycznie, nawet otwarte, ale jeśli ktoś wykazałby się dużą dozą samozaparcia i próbował przesypać każde pudełko do wiadra, to byłoby to bardzo czasochłonne przedsięwzięcie 🙂 No i wtedy istnieje ryzyko, że karma szybciej się zepsuje. Mój karton stoi w spiżarni na dole, gdzie jest ciemno i chłodno – jak dotąd bez uszczerbku dla jakości.

logo_kwadrat2

Przysmaki Alpha Spirit

_MG_0010

 

Przysmaki występują w dwóch formach – paluszki i kostki. Do wyboru mamy siedem smaków podstawowych (kaczka, ryba, kurczak, ser i jogurt, wątróbka, jagnięcina i wołowina), plus warianty dla szczeniąt, psów aktywnych, na lśniącą sierść, light, czy seniorów.

_MG_0065
Do wyboru, do koloru! Miks wszystkich przysmaków.

Paluszki można kupować pojedynczo lub w blistrach pakowanych po 1, 4, 8 lub 16 sztuk. Kosteczki mają wymiary niewiele mniejsze od karmy. Każdy wariant zapakowany jest w estetyczne opakowanie. Smakołyki porcjowane na mniejsze kawałeczki są umieszczone w pudełku, które można wielokrotnie zamykać i otwierać. Cena jednego paluszka rozpoczyna się od 1,4 zł, blistry można znaleźć w cenie 10 zł za 160 g. Pudełko 35 g kosztuje około 3,50 zł – nie są to zaporowe ceny, szczególnie, gdy spojrzymy na wartościowy skład.

_MG_0049Paluszki bardzo łatwo dzielić na mniejsze warianty.

Przysmaki, co typowe dla Alpha Spirit zachwycają składem (85% mięso, 15% kiełki). Na opakowaniu widnieje informacja o hipoalergiczności produktu, ale w większości z nich występuje kurczak, który często uczula, dlatego zapytałam przedstawiciela jak to interpretować. Okazało się, że mięso podczas obróbki poddawane jest hydrolizie (czyli, upraszczając, procesowi, w którym cząsteczki białek rozbijane są na mniejsze, dzięki czemu są łatwiej przyswajane i poniekąd “oszukują” układ odpornościowy – podobnemu procesowi poddawane są karmy dla alergików). Także w teorii nawet właściciel uczuleniowca nie ma czego się bać! Moje pieski śmiało sobie poczynają z każdym mięsem, bez problemów z drapaniem czy biegunkami, dlatego stety-niestety nie jestem Wam w stanie tego sprawdzić – jeśli mamy na sali właściciela psa alergika bardzo proszę o opinię. 🙂

_MG_0025
o matko jedyno nie zmieniłam czcionki, wybaczcie! 🙁

_MG_0032 _MG_0027 _MG_0030 _MG_0036 _MG_0039 _MG_0044

Co na to pieski? Pieski mówią: pycha! Nie wykazują żadnych preferencji smakowych. Każdy wariant – czy kosteczka czy paluszek jest natychmiastowo zjadany. Osobiście preferuję wersję już pokawałkowaną – akurat jedno opakowanie idealnie wpasowuje się w krótką sesję treningową. Doskonale sprawdziły się też podczas umilenia nieprzyjemnych czynności (czesanie).

Zresztą spójrzcie na tę szczęśliwą twarz!

bal łapie

logo_kwadrat2

Noga wieprzowa Alpha Spirit

_MG_0002

Psy trzymam na surowiźnie i kości wędzonych i podwędzanych unikam jak ognia. Alpha Spirit i tym razem obroniła się w bardzo pięknym stylu – ten produkt to efekt konserwacji przez długie suszenie hiszpańskiej szynki Jamón serrano. Sama natura! Jak widać na załączonym obrazku, kość ma na sobie trochę mięsa i według psów jest przepyszna. Ciapki są zaprawione w kostnych bojach potrafią się z nią uporać w pół godziny, ale myślę, że inne pieski będą zajęte dużo dłużej. Oprócz świętego spokoju zyskujecie wyluzowanego, zmęczonego i uspokojonego darciem, rozgryzaniem, wylizywaniem i żuciem czworonoga. To wszystko już od 6 zł/szt (275g)! 🙂 Ja daję okejkę, znak jakości, który rzadko zostaje przyznany kościom po obróbce termicznej 🙂

_MG_0095

logo_kwadrat2

Podsumowując: jestem bardzo zadowolona ze współpracy z marką Alpha Spirit. Rozpoczynając od profesjonalnego i jednocześnie bardzo sympatycznego kontaktu, poprzez funkcjonalne opakowania, po świetną jakość produktów. Zresztą po przeczytaniu notki pewnie zauważyliście, że niewiele było aspektów, do których się przyczepiłam. Pieski każdy produkt przyjęły bez problemu do swojego serduszka, obdarzyły należną atencją i szacunkiem. Nie zauważyłam żadnych rewolucji żołądkowych, mimo, że pieski na co dzień są karmione wyłącznie surowizną. Według mnie naprawdę warto!

ru page
Chytry Pucznik prosi o jeszcze!

logo_kwadrat2

A jakie są Wasze doświadczenia z produktami Alpha Spirit? Mieliście z nimi do czynienia? Polecacie? 

40 komentarzy na temat “[test] Produkty Alpha Spirit.

  1. 5,6 kg wystarczyło by dla mojego psa na 18 dni. Takie opakowanie kosztuje około 180 zł, czyli wychodzi mi 10 zł dziennie! KOSZMAR. Dla psów małych i mini to spoko karma, ale dla psów powyżej 15 kg to szaleństwo i ekstrawagancja.
    Jako posiłki zabierane na zawody czy wyjazdy – super, bo masz wszystko ładnie i czysto zapakowane i podane, ale do codziennego karmienia – na ma opcji. Nie wiem jak pięknie musiałby wyglądać pies żebym kiedykolwiek podjęła się podawania karmy na co dzień.

    1. Mój pies waży 40 kg, więc…
      Ale smaczki, zwłaszcza już “pokrojone” bardzo lubimy i sobie chwalimy, zwłaszcza na lato, kiedy z parówkami na jakąś wyprawę nie bardzo. 🙂

    2. To prawda, sama nie mogłabym sobie pozwolić na żywienie dwóch psów po 20 kg każdy ciągle tą karmą. No nie ma siły 🙂 Przyznam jednak, że skład w mojej opinii jest naprawdę fantastyczny i jakby nie patrzeć konkuruje wśród innych karm na rynku (nie natknęłam się jeszcze na karmę o lepszej zawartości). W tańszej cenie przy takim składzie to chyba tylko barf 🙂
      U nas traktuje ją jako fajną i dobrze sprawdzającą się alternatywę do żywienia BARFem na wyjeździe, czy jak wspomniałam w momentach gapiostwa, albo na obozie. Szczególnie że na celowniku w tym roku mamy namioty 🙂

    3. Mmm… Może to nie piękny wygląd motywuje opiekuna do karmienia go najlepszą-karmą-na-jaką-go-stać? Myślę, że to zaczyna się znacznie wcześniej, gdzieś na etapie “nikt nie powiedział, że na psie trzeba oszczędzać”.

    4. Hej. Wiem że komentarz stary, ale musiałam to napisać. Dziecko byś karmiła byle czym jakby jedzonko było drogie? Ja nie patrzę na cenę tylko na jakość. Jakbym musiała za karmę nawet 300 zł wydać to bym wydała bez wachania bo dla mnie się liczy to co mój piesek je. 😉

      1. W ogóle nie rozumiem Twojego komentarza, bo pisany jest w bardzo napastliwym tonie. Jak wspomniałam te lata temu, tak jak i dziś – moje psy są na diecie BARF, a karmę testujemy sporadycznie. Dziecko karmię piersią, dziękuje, że pytasz 😀 Piszę recenzję dla osób o różnych możliwościach finansowych, obiektywnie rzecz biorąc AS nie należy do najtańszych, co nie zmienia faktu, że bardzo lubię ja czasem stosować jako przysmaki ( o czym wspomniałam). Jestem ciekawa jaką karmą karmisz swojego psa? I jakich jest on gabarytów, jakąś aktywność? Bo to od tego tez trochę zależy perspektywa:P

  2. Mnie Alpha Spirit kusi od dłuższego już czasu, a w szczególności ich kości. Jednak znając moją Krowę zaraz wyjdzie z tego biegunka – okropny z niej wrażliwiec :/

    1. Możesz spróbować, mój mega wrażliwiec stwierdza, że to właśnie jedne w nielicznych kości które nie powodują problemów żołądkowych <3

  3. Moje Smarty także wpierniczają Alfę. Jednak nie wyłącznie, choć mam małe pieski. Alfa skradła nasze serca, na wystawach międzynarodowych opakowanie 1,27 kg można było upolować za 35 zł (!) i wtedy dokonałam pewnych zapasów. Karmę traktuje jako super duper posiłek po ciężkim dniu, jako smaczki i jako dodatkowy posiłek dla Kejuty, która potrzebuje przybrać na wadze – a tej karmy nie odmówiła mi NIGDY. Mam nadzieję, że wkrótce zobaczę efekty tuczenia 🙂 A od września chciałabym po ustatkowaniu się naszego stada w nowym domciu, abyśmy przeszli na BARF. I teraz i w przyszłości chciałabym mieć Alfę zawsze pod ręką – na takie właśnie sytuacje jak wyjazdy, nagrody, posiiłki przy dużych wysiłkach, pewnie dla suki w ciąży też się sprawdzi, bo jest kaloryczna, a niektóre hrabiny odmawiają jedzenia np. z powodu upału (znaczy – odmawiają suchej karmy, z Alfą nie ma problemu 🙂 )
    Także my też dajemy okejkę !

  4. Hydrolizowany czy nie – w dalszym ciągu uczula ;).

    I w sumie nie wiem, dlaczego tyłu BARFerów “komplikuje” sobie życie szukając pseudo-barfnej karny :D. U nas każdy wyjazd = dawanie psu suszonego mięsa. Łatwe to, zajmuje mało miejsca, nie psuje się i w ogóle, a w dalszym ciągu wiem, co podaję ;).

    1. Witam, z tym uczulaniem to się nie zgodzę. Mam goldena który niestety ma uczulenie na drób i wszystko co z nim związane. W chwili zmiany karmy, którą przeprowadziłem bardzo ostrożnie i w długim czasie mój pies miał rozwolnienie przez kilka dni. Karma znikała w ciągu kilku sekund z miski. Po tych paru dniach gdy Nero otrzymał 100% AlphaSpirit rozwolnienie mijało z dnia na dzień aż do pożądanego rezultatu. Dodam, że dziennie otrzymuje 420g (dwie tacki). Kupuję od razu cały duży karton za 189zł. Przeliczając na dzień wychodzi 8.40zł co wg mnie przy dużym aktywnym psie jest to bardzo dobra cena za bardzo dobrą karmę.

      1. Może powinnam napisać, że MOJEGO psa i tak uczula ;). Od razu się drapie i pogarsza jej się stan uszu.
        No u mnie średni koszt dziennego wyżywienia psa to 6-8zł, tylko że w naszym przypadku mowa o 100% mięsie – z warzywami byłoby taniej ;).

        1. Mam jednego psa, więc na 2tyg brałabym trochę mniej :P.
          Ale tak, do 5 kg wszystko leci do suszarki, większe ilości ładuje jeszcze do piekarnika (ale to głównie dlatego, że zawsze za późno się za to zabieram i mam mało czasu :D).
          Do tego w małej butelce robię miks na cały wyjazd: tłuszcz gęsi + suple. I tak podaję po trochu codziennie.

          Nie muszę tyle dźwigać i wszystko mieści się do plecaka ;).

          1. U mnie to właśnie jest przybliżona dawka dwutygodniowa (każdy pies dostaje 500g/łeb dziennie). Zdecydowanie tego nie widzę 😛 Jednak wolę postawić na dobrą karmę/ewentualnie puchy i mięso ze sklepów na miejscu 🙂

          2. Wiadomo, co kto woli. Nie należę do grona wojujących narciarzy ;). Mi tak jest zwyczajnie wygodniej.

            BTW. suszone mięso też mozna kupić, na barfnej grupie ogłaszała się dziewczyna z https://m.facebook.com/Tastemieso/ Tanio (14zł/kg bodajże?), a ludzie byli zadowoleni :).

          3. Jak tak podliczyłam dawkowanie/cena to wyszło mi na to samo 🙂 Ale dzięki, myślę, że może się kiedyś przydać! 🙂

          4. Testuje aktualnie tą karmę jako trenerki 🙂 dwa psy na barfie i ta jedyna im podchodzi.
            Jeśli chodzi o cenę to nie jest zaporowa… moje psy razem zjadają 800g mięsa dziennie w cenie 15-30 zł za kilogram. Miesięczny koszt samego mięsa to około 450 zł na dwa psy i z ciekawości sprawdziłam że gdybym przeszła na tą karmę (nie przejdę bo wolę barf więc nadal będzie służyła jako trenerki) to musialabym kupić jej 22 kg i cenowo wyszło podobnie a może nawet troszkę taniej 🙂

  5. skład ekstra, pychotki straszne, smaczków i tacek jako smaczki używam dość często, ale niestety, cena jest nie do przekłknięcia do karmiania na co dzień , zwłaszcza przy psie jedzącym podwójnie w stosunku do tabelek. jestem ciekawa jak te tacki rzutują na cene całości, bo ekonomiczne to zdecydowanie nie jest

    1. Z tego co zrozumiałam, to cały wic z tackami polega na tym, że karma jest konserwowana tylko ziołami – tymiankiem i rozmarynem, więc podejrzewam, że hermetycznie zapakowane tacki zapobiegają przed szybszym zepsuciem 🙂

  6. Robiłam kilka podejść do smaczków alpha apirit i niestety moja wszystko-żrąca-i-trawiąca suka puszcza po nich niesamowite gazy. Jeden paluszek na dzień i wieczór jest stracony. Kość kupiłam raz i niestety przy gryzieniu łatwo pękała na duże kawałki(połykane i zwymiotowane…), psa zajęła na bardzo krótko – jednym słowem do kości naturalnych nie ma startu. Po tych przygodach nie mam już chęci na próby z karmą. Tak to niestety z psim żarciem bywa – skład piękny, teoretycznie samo dobro, a w praktyce psu nie pasuje i tyle.

    1. No właśnie, też słyszałam, że pieski różnie reagują na tego typu dobroci – podobnie z tego co się orientuje jest na przykład czy Acanie czy Orjenie. Nie ma siły, nie da się przewidzieć co psu podejdzie 🙂

  7. My też od niedługiego czasu barfujemy, wcześniej miałam tą karmę Terror w ogóle nie chciał jej tykać.
    Ogromny plus dla firmy, bo na własny koszt wymienili mi karmę na rybną (początkowo miałam multiproteinę)
    Niestety zmiana smaku nic nie dała, Terror nadal nie chciał jej ruszać, w końcu ją sprzedałam i za te pieniążki jadę właśnie na seminarium 😀
    Także jakiś plus się znalazł 🙂
    Szkoda, że nie wyszło, bo skład mają na prawdę świetny i myślę, że byłaby to dobra alternatywa na wyjazdach, no ale zmuszać go na siłę nie będę.

    Pozdrowionka!

  8. Oj, nie. Cenowo ta karma jest tak zabójcza, że niezależnie od poziomu jej pyszności i zdrowotności nie ma mowy, żebym karmiła nią S. Poza tym, z jakiejś dziwnej przyczyny, S. zeżre podpaskę i następnego dnia odda nienaruszoną, a po zeżarciu ichnich przysmaków serwuje nam takie gazy, że klękajcie narody.

  9. Recenzja oczywiście świetnie opisana, każdy produkt wzięty pod lupę i wszystko w jednym poście – super sprawa. U nas Alpha Spirit też świetnie się sprawdza. Nie mamy żadnych problemów. Szczególnie smaczki typu ,,kostki”, są uwielbiane przez psy! Po prostu za nimi szaleją. Aż milej się ćwiczy z psiakiem, kiedy ten robi wszystko za takiego smaka. Za każdym razem kiedy robię zakupy i mam możliwość dołączenia do zamówienia czegoś od AS to oczywiście to robię. Jedynie kości nie kupowałam, ale w końcu muszę się skusić, bo nie jest ona taka droga. A z karmą jest różnie, bo jednak cena gra swoją rolę, a moje oszczędności niestety nie zawsze pozwalają mi na takie zakupy. Karma jest świetną alternatywą na wyjazdach – to fakt, szczególnie, że jest dobrze opakowana, za co naprawdę cenię sobie tą firmę 😉

    1. To prawda, mnie ujął taki sposób opakowania, ale z drugiej strony domyślam się, że przy niestandardowych dawkach może to być uciążliwe.

      Bardzo dziękuję za miłe słowa! <3

  10. Mój mąż mówił mi dzisiaj, że czytał o jakiejś super karmie. U nas młody na suchym. No więc, tłumaczy mi Marcin, że “no u tej psiej gadżeciary jak ty, ta Chakra”. Już wiem o kim mowa. 😀 Siadam w takim razie i czytam…

    1. OK, Przeczytałam, pocmokałam, pogooglowałam i zamówiłam na spróbowanie dwie karmy (fisha i mutli). Dla zainteresowanych podpowiem, że na alledorgo jest karma 9,5 kg za 175 zl.

      Pozdrawiam 🙂

      1. Ja teraz na wyjazd wakacyjny również zamówiłam AS 🙂 Co prawda mniejsze pakunki, ale nie wiem, czy nie domówię jeszcze, bo planuję bardzo aktywne wakacje 🙂

  11. Uwielbiamy wszystko od Alpha Spirit 🙂 W zoologicznym często kupuję pojedyncze porcje karmy i mieszam karmy albo używam jako smaczki 🙂 Zajadają się Burki. Teraz czekam na nowe kości, sprzedawczyni poinformowała o nowościach 🙂

  12. Testuje aktualnie tą karmę jako trenerki 🙂 dwa psy na barfie i ta jedyna im podchodzi.
    Jeśli chodzi o cenę to nie jest zaporowa… moje psy razem zjadają 800g mięsa dziennie w cenie 15-30 zł za kilogram. Miesięczny koszt samego mięsa to około 450 zł na dwa psy i z ciekawości sprawdziłam że gdybym przeszła na tą karmę (nie przejdę bo wolę barf więc nadal będzie służyła jako trenerki) to musialabym kupić jej 22 kg i cenowo wyszło podobnie a może nawet troszkę taniej 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *