My już jesteśmy na wakacjach, ale myślimy o Was 🙂 W związku z naszą nieobecnością – i (o zgrozo!) niesubordynacją wpisową, postanowiliśmy zamiast tradycyjnego posta podrzucić Wam…filmik – niespodziankę klejony, tworzony i składany w pocie czoła jeszcze przed wakacjami, między obowiązkami. Dzięki nowym zakupom tworzenie klipów dla Was staje się dla mnie coraz bardziej satysfakcjonujące, toteż nie wykluczam, że będą kolejne 🙂 Zapraszam do środka!

Jak wiecie nie jesteśmy mistrzami sztuczek, dopiero uczymy się figur frisbee, obedience mamy zawieszone na kołku, toteż jeśli szukacie zachwytów i wstrzymywania tchu – to przykro mi, nie tym razem 🙂 Będzie ciepło i wesoło, mocno wakacyjnie – tak, jak sobie żyjemy razem wszyscy. Wprawne oko zauważy wielu znajomych -naszych ludzkich i psich przyjaciół – Sheldona, Ouza, Lomo, Tintę, Isiankę, Madi, Sorina, Ciri, Fruga…a to i tak nie wszyscy! Strasznie fajnie mieć taką futrzaną ekipę 🙂 Zapraszam!

Filmik nie powstałby gdyby nie nieoceniona pomoc Pana Męża, Natki i Patki – bardzo dziękuję wspaniała ekipo! <3 Osoby niewtajemniczone w produkcję filmików będą mogły sobie wyobrazić jak wygląda współpraca reżyser – pirotechnik- aktorzy w tym oto krótkim klipie z filmu “Nic śmiesznego” /uwaga zatrzęsienie życiowych wulgaryzmów/:

Od 01:00 do 1:20 nasza współpraca wyglądała niemal identycznie 😀 Tym optymistycznym akcentem żegnam się Wami i pozdrawiam gorąco z Północy Polski! 🙂

Jak Wam się podobało? Chcecie więcej? 🙂