[kieszonki] styczniowe!

W tym roku jeszcze takiego cyklu nie było! 🙂 Tym razem zapraszam na wpis z kolejnymi linkami godnymi polecenia – czyli Wasze nieocenione Kieszonki! O czy będzie dziś? Ano troszkę pomogę Wam w karmowych rozważaniach, podrzucę nowy wyciskacz łez, dam sensownie przedstawione zagrożenia związane z przebywaniem z psem w lesie bez smyczy, oraz poznacie składowe porządnego spaceru. Zapraszamy!

Pogoda na dworze nie sprzyja treningowi? Dzięki tej prostej grze możecie poćwiczyć łapanie dysku w domu! Mnie nie udało się złapać nic innego poza piłką i…granatem 😛

Zosia z Pies w Warszawie podeszła do sprawy troszkę inaczej – oto 4 realne zagrożenia, które czyhają w leśnych odmętach na beztroskich spacerowiczów. (Wow, udało mi się wpleść retorykę godną “Faktu”, przybijam sobie mentalną piątkę :P) A sama temat psa w lesie poruszałam w tym wpisie.

Najgorętszy okres fobii dźwiękowej za nami. Mimo wszystko jednak warto zagłębić się w ten artykuł – wyważony głos w kontrowersjach związanych z udzielaniem wsparcia spanikowanemu psu. [ang.]

Wiola z Prawie Owczarkowe Love podrzuca Wam kilka złotych zasad udanego spaceru – sama prawda!

Ze względu na Bala, po dwóch latach musiałam zawiesić nasz BARF na kołku. W związku z tym szturmem rozpoczęłam przeczesywanie internetów w poszukiwaniu dobrych jakościowo suszków. Natknęłam się na tę stronę – i bardzo spodobał mi się przejrzysty sposób oceny oraz szata graficzna strony. Konkretne dane, wszystko wyjaśnione.

Ogłaszam stan podwyższonej gotowości! Już za moment (no dobra, w Polsce dopiero po Walentynkach :P) w kinach pojawi się nowy wyciskacz łez dla psiarzy! Palec pod budkę kto wzruszył się przynajmniej dwukrotnie! 😛 Nie wiem jak Wy, ale ja należę do tej frakcji, która nawet nie uniesie brwi kiedy flaki latają po ekranie, a krew tryska na ściany, jednak gdy tylko choć w tle pojawi się piesek serce mi staje i nie mogę się skupić, dopóki czworonóg nie zostanie bezpiecznie wyprowadzony z tarapatów. Z tegoż powodu bardzo nieufnie podchodzę do gry, w którą ostatnio namiętnie pociska Pan Mąż. W Fallout 4 mamy do czynienia z ekipą człowiek-pies i zawsze strasznie martwię się o Ochłapa, gdy atakują zdziczałe ghule. Dobrze, że Płotka w Wiedźminie jest typowym przedstawicielem koniowatych i po pozbyciu się zbędnego balastu (mnie) ucieka w stronę zachodzącego słońca 😛 /EDIT: ktoś poinformował mnie o kontrowersjach związanych z filmem – sprawy nie znałam, nie widziałam, filmy do obejrzenia na youtube/.

 

Jak mija Wam początek 2017? Jak podchodzicie do obecności zwierząt w grach czy filmach? A może natknęliście się na jakieś dobre linki ostatnimi czasy? Nie bądźcie sobki, podzielcie się z grupą! 😛

13 komentarzy na temat “[kieszonki] styczniowe!

  1. Polecony przez Ciebie film jest szeroko bojkotowany przez psiarzy ze względu na sytuację z planu, gdy wbrew jego woli wrzucano do rwącej wody owczarka niemieckiego – w ostatecznym rozrachunku prawie się utopił. Filmiki są na youtube.

  2. Ja też w grach i w filmach boję się o psy i w ogóle zwierzęta :D. Niech sobie ludzie giną i się mordują, ważne, że piesek cały i zdrowy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *