Witam się z Wami ostatnim postem w tym roku! Jak już Wam pisałam – hartczakrowe stadko ma swoje Sylwestrowe tradycje – u nas to jest bunkrowanie się w domu (“bedegrałwgrę”, akurat w tym roku faktycznie tombrajder :D). Następnego dnia świeżutcy jak nasze pieski słuchamy Listy Wszechczasów w Trójce i jest wyśmienicie, fantastycznie i domowo. Macie swoje okołonoworoczne tradycje?

Na początek, zapraszam na mądry artykuł Jagny – o temacie, który poruszałam na blogu wielokrotnie. Posłuszeństwo to nie kara.

Nowy rok, nowa ja – oto 12 naprawdę dobrych nawyków, które możesz podpatrzyć od swojego psa.

Za nami Święta. Nie zawsze jest to czas pełen puchatego śniegu, puchnących serc i wszechobecnego ciepła. Ale każdy (a przynajmniej stanowcza większość z Was, czytających te słowa), ma u siebie taką magiczną istotę, takiego sprzymierzeńca, jak na tym filmiku. Spodziewałam się innego zakończenia.

Myślę, że już większość z Was widziało nowy projekt Forda . To pomysł na wyciszającą budę dla naszych czworonogów – po pierwsze ma fantastyczny design, po drugie sama chętnie przetestowałabym spanie w takim wynalazku 🙂

Nie wiem, czy zobaczycie bardziej urocze połączenie aktorskie.  Kita kojarzę z memów o tym, jak zimno i smutno jest na dalekiej Północy, więc po tym krótkim klipie stanowczo urósł w moich oczach.

Po słowie pisanym czas na…mówione – zapraszam na kolejne polecajki vlogów:

Stanowo, Niediegetyczne, Karolina Anna – z fazy książek true crime przeszłam na vlogi. Ostatecznie chyba najbardziej odpowiada mi Jaśmin (poczucie humoru!), choć na początku odrzucała mnie długość odcinków, jednak fajnie sprawdzają się przy sprzątaniu, gotowaniu czy spacerowaniu z psami. Nie zawsze odpowiada mi forma montażu Niediegetycznie (co za słowo!), ponieważ czasem ociera się o tania sensację. Z kolei wiele osób u Karoliny Anny uskarża się na jej monotonny głos – mi nie przeszkadza 🙂

Wraz z Panem Mężem jesteśmy fanami seriali. Przez lata obejrzelismy ich dziesiątki. Tym razem zapraszam na nowo odkryty przeze mnie kanał o tematyce serialowej  jakbyniepatrzeć – najbardziej podoba mi się cykl “śladami seriali“, w którym ekipa oprowadza nas po miejscach, które “występowały” w serialach. Morze ciekawości, dopiero go odkrywam! 🙂

Nigdziebądź. To książka – odkrycie wakacji. Do Neila Gaimana  miałam kilka podejść, bo wstępnie bardzo interesowała mnie tematyka i pomysły, jakie przelewał na papier, jednak najczęściej książki zaczynałam (“Amerykańscy bogowie”, “Mitologia nordycka”) i ostatecznie porzucałam. Nigdziebądź połknęłam w samolotach i byłam zachwycona fabułą, całym światem Londynu Pod, upadłe anioły, poczuciem humoru, groteską ocierającą się o czarny humor. Myślę, że mogę śmiało napisać, że dla mnie to była książka roku 2018.

Niewyjaśnione okoliczności – to ostatnia pozycja true crime, którą miałam (nie wiem, czy to dobre słowo) przyjemność czytać. Książka jest napisana przez brytyjskiego biegłego patologa, który wybrał taką formę oswajania PTSD, którego nabawił się podczas lat pracy w tym trudnym zawodzie. Kulisy jednych z bardziej wstrząsających zbrodni i katastrof Wielkiej Brytanii, lekkie pióro i ciekawy wgląd w psychikę osoby próbującej radzić sobie z trudnym dzieciństwem i obciążającym psychikę zawodem. Myślę, że zainteresuje nie tylko chorych psycholi takich jak ja.

Filmy. Pod koniec roku wybrałam się na “Fantastyczne zwierzęta: zbrodnie Grindewalna” (meh, może poza Jude <3 ) oraz “A star is born” – które z kolei bardzo, bardzo mi się spodobało (Lady Gaga i Bradley <). Piosenka Shallow, to jest utwór, który po dziś dzień wzbudza u mnie ciarki, wyszłam pod wielkim wrażeniem (i nie zapomnę 4/5 bab z którymi się wybrałam na seans, wszystkie spłakane, poza piątą, która z miną szachisty rozdawała chusteczki :D).

A jak tam u Was? Czy natrafiliście na coś, z czym chcielibyście się podzielić ze mną? Kanał na Youtube, książka, film, serial? Piszcie!