Dzięki uprzejmości sklepu Tip Top 24 całe lato mogłam dla Was testować dwa fasony psich butów. Ogólnie, u mnie najbardziej awaryjne ogumienie ma Pucznik (ten piesek bowiem biega jak oparzony i nie hamuje, a skręca) i na te buty zdecydowałam się wyłącznie ze względu na nią (mamy rozmiar 6).
Od kilku lat mam jeden z fasonów butów TL (Travel w wersji czarnej) i jestem z nich bardzo zadowolona. Moim zdaniem wyróżniają się na rynku jakością wykonania (solidna, gumowa podeszwa z bieżnikiem, układająca się fizjologicznie na łapie).
Jak zmierzyć?
Połóż kartkę papieru na twardej powierzchni, namów psa, żeby stanął na niej (co bardzo ważne – musi stanąć na łapie całym ciężarem, inaczej pomiar nie ma sensu!), i obrysuj łapkę. Czynność powtórz przy każdej z łap, następnie zmierz ich średnicę i wylicz średnią z wszystkich pomiarów. To Wasz rozmiar. Brzmi jak zadanie z matematyki? Etam, ja jestem algebraiczno-geometrycznym nielotem i dałam radę. Dacie i Wy! 😀
Jak przyzwyczaić?
Ogólnie chodzenie w butach to ciężka sprawa dla psa. Jest to nienaturalne, wydaje dźwięki, krępuje opuszkę, która nieustannie pracuje amortyzując psi chód. Na początku pies może odmawiać poruszania się w ogóle, lub próbować komicznie kopytkować (nagrywajcie jego próby, to mi zawsze poprawia humor :D). Warto nagradzać smaczkiem i ogólnie traktować z czułością, bo to są trudne chwile! 🙂 Warto to zrobić od razu po zakupie, kiedy jeszcze nie ma wyższej potrzeby zakładania, żeby pies mógł się oswoić z nową sytuacją, nauczyć nowego sposobu poruszania się. Kiedy kupicie buty w momencie, gdy już pojawi się rana czy otarcie może być za późno na nauki i dokształcanie się, a psiak będzie obolały.
Kiedy używać?
Buty, wbrew pozorom to nie jest nowomodne widzimisię i faktycznie warto jakieś mieć na podorędziu.
Kiedy mogą się Wam przydać?
- uraz opuszki, rana łapy
- w zimie jako ochrona przed chemikaliami na chodnikach i mrozem
- w lecie jako zabezpieczenie przed kamienistą plażą, rozgrzanymi chodnikami
- jako wsparcie w trakcie skalistych wycieczek
- u starszych psów z problemami neurologicznymi jako warstwa ochrony
Jak widzicie – okazji i przeznaczeń jest wiele, a przezorny zawsze ubezpieczony 😀 Ja zawsze biorę buty na wyjazdy, bo wtedy ZAWSZE COŚ SIĘ DZIEJE.
Porównanie modeli:
Truelove Travel:
- wodoodporny materiał
- antypoślizgowa, gruba podeszwa
- zapięcie na podwójne rzepy
- odblaskowe przeszycia
- można prać w pralce
- sięgają poniżej nadgarstka
Truelove Long Distance:
- wodoodporny materiał
- antypoślizgowa podeszwa
- zapięcie na jeden długi rzep
- odblaskowe przeszycia
- można prać w pralce
- sięgają do nadgarstka
Jak widzicie po zestawieniu, buty różnią się przede wszystkim długością i ilością rzepów. Oprócz tego mają inną podeszwę – Long Distance jest moim zdaniem nieco cieńsza i bardziej elastyczna, ale może być bardziej podatna na poślizg.
Jak leżą na psach? Myślałam, że model Long Distance będzie dobry na długie i smukłe łapki (Nenu), ale w rzeczywistości na niej najlepiej sprawdzał się Travel. Ru z kolei, kiedy rozwaliła sobie łapę w lesie świetnie poruszała się w modelu Long Distance i, mimo jej dzikich ewolucji i pląsów ani razu się nie zsunął.
Kilkoro z Was pisało mi, że buty w trakcie użytkowania się zsuwały i psy je gubiły. W naszym przypadku buty gubiła jedynie Nenu, na którą były nieco za duże (ona ma rozmiar 5). Poza tym na leśnych ścieżkach i offroadzie sprawiały się naprawdę fajnie i myślę że to jest na ten moment najlepszy wybór na polskim rynku psiego obuwia 🙂 Stanowczo warto mieć je awaryjnie w domu! 🙂