Witam Was w drugiej części serii o opiece nad psim seniorem. Dziś trochę bardziej skupię się na psiej diecie i suplementacji, czyli porozmawiamy o tym jak odżywić psiego dziadka od…wewnątrz! 🙂
Wpis powstał przy współpracy z marką Holista, zapraszamy!
za dużo tutaj różu, więc podaję Wam Bala w jarmużu
Choć – nawet Wam! Ciężko w to uwierzyć, Balko ma już 10 lat ( a listopadzie stanie się nastolatkiem!), dlatego podpowiem Wam jak ja radzę sobie z jego starością. Co trzeba wziąć pod uwagę? Czy naprawdę staruszka trzeba ograniczyć? Jak zapewnić, żeby psiak jak najdłużej cieszył się dobrym zdrowiem, werwą i radością? O tym opowiem Wam w dwóch kolejnych wpisach. A jeśli macie ochotę na skondensowaną wersję, to odsyłam Was na nasz Instagramlub TikToka – tam ścisnęłam Wam to do półtorej minuty 😉
Cześć! Zima wszędzie, plucha wszędzie, marznący deszcz, mżawka – wszyscy znacie listopad w swoim najlepszej formie, prawda? Chciałam z tą recenzją zaczekać do kolejnej odsłony notki ze Słowenii, ale aktualnie postanowiłam nie drażnić Was słonecznymi krajobrazami, a po prostu podzielić się bardzo fajnymi kosmetykami dla psów, które już niebawem przydadzą się jako must have zimowej pielęgnacji psa w mieście. Mowa tu o dwóch balsamach na łapki firmy Doganica. Na szczęście (albo i nieszczęście), testowałam już oba produkty – i u moich psów sprawdziły się bardzo dobrze. Zapraszam Was do recenzji!