Zdjęcie dzięki uprzejmości Bohunów.
Myślę, że sedna tej psiej aktywności przedstawiać Wam nie trzeba 🙂 W skrócie to marsz/bieg (w zależności od predyspozycji piechura) na orientację. Bohuny z Bohun pies tak skutecznie zachęcają na blogu do tego rodzaju wypoczynku, że gdy zobaczyłam, że praktycznie tuż pod domem rozgrywa się taka impreza doszłam do wniosku, że czas spróbować czegoś nowego. Poza tym wyszłam z założenia, że będzie to kolejny etap socjalizacji Ru z trudnymi, emocjonującymi sytuacjami. No i Pan Mąż poznawszy ideę całej imprezy tak zapalił się do projektu, że w mojej duszyczce zakiełkowała nadzieja, że może okaże się to naszym wspólnym czasem spędzonym z pieskami. Jesteście ciekawi jak nam się spodobało? Zaczynamy!