Muszę Was bardzo przeprosić 🙂 Niestety nie podeszłam do sprawy profesjonalnie (po blogersku :P). Zapomniałam zrobić zdjęcia “przed”! jestem w szoku i nie wiem jak to się stało – nawet na zdjęciach prezentujących inne części mieszkania ani razu się nie przewija. To musiała być dla mnie naprawdę ściana płaczu! 🙂
Upraszam o wybaczenie i zarazem zapraszam do wyobrażenia sobie, jak łyso wyglądała ściana przed jej zagospodarowaniem. Wyobraźcie sobie, że wchodząc na piętro naszego domu i kierując się korytarzem do kuchni/jadalni pierwsze, co widzie to ona. Bez Bala i ramek. Smutno? Smutno.