Jak już nadmieniałam wcześniej, Święta były wyjątkowo obfite dla marmurkowej ekipy *(patrz, końcówka wpsiu :P). Święty (lekko pieprznięty) Mikołaj przeleciał się po sklepie
Toys4Dogs i nadwyrężył swój portfel znacznie. Ale cóż, no kiedy jak nie w Boże Narodzenie? 🙂
Najbardziej kusiły mnie i świerzbiły dwie piłki firmy JW ( która podbiła moje serce Hol-EE Rollerem). Tak na marginesie – nie było jeszcze nazwy własnej, która sprawiałaby mi taką trudność! Każdą z zabawek nazywają w tak dziwny sposób, że jest to dla mnie nie do przejścia. Najwięcej roboty miałam właśnie z odnalezieniem nazw poszczególnych zabawek w czeluściach internetu 🙂 Upłynęło kilka chwil od rozpoczęcia użytkowania, kilka osób wyraziło zainteresowanie naszą opinią, toteż postanowiłam popełnić pierwszą, (wiekopomna chwila!) recenzję zabawki na blogu!
Czytaj dalej…