Tag: kolory
Co na parapet?
Uff już po wakacjach 🙂 Zgodnie z długoletnią tradycją, 1 września wracam do…pracy tym razem 😛
Prace remontowo-budowlane na razie nieco zwolniły, częściowo ze względu na stopnienie funduszy, częściowo ze względu na brak czasu bohatera domu – Pana Męża.
Niniejszym Pan Mąż zakopany jest w nauce i pracy, a ja siedzę i wymyślam co by tu jeszcze można zrobić, żeby było ładniej i żeby nie było wstyd gości zaprosić i na bloga zdjęć wrzucić (wciąż się wzdrygam nad udostępnieniem zdjęć, nie mamy listew podłogowych i parapetów, dlatego pomieszczenia wciąż są surowe). Wczoraj po odpoczynku po długiej podróży Pan Mąż siadł, i stwierdził, że przydałoby się zainstalować lampy ( zabrał się za to jeszcze przed śniadaniem:P), następnie doszedł do wniosku, że w sumie wyprane zasłony lepiej by schły, gdyby tak powiesić karnisze, dzięki czemu już przed kolacją wisiałam na karniszach instalując wyżej wymienione. Na szczęście na tym etapie szał pracy męża zakończył się i zniknął w bachorni / swojej pracowni. Ja odetchnęłam z ulgą 🙂
Wstyd i hańba!
Moja aktywność blogowa chyboce się jak, nie przymierzając dziurawa, podbutwiała łódź. Jest mi wstyd, tyle dzieje się dookoła, internet, jak to na wsi raz jest, raz go nie ma – trzeba znosić wiadrami 🙂
Jak już pewnie się domyśliliście – remont wciąż trwa, jeszcze nie udało nam się przeprowadzić. Dokładniej ekipa remontowa dostała nieco inną, lepiej płatną robotę, więc zostaliśmy sami tuż przy finiszu ( zostało nam malowanie ścian, kafelkowanie i kładzenie paneli).