Dziś pierwszy dzień wiosny ! Zostałam poinformowana o zaistniałym fakcie przez moją rodzicielkę, gdyż sama żyłam w przekonaniu, że wiosna rozpoczyna się 21 marca – dzień wagarowicza nigdy nie był mi obcy, szkoda, że nie obowiązuje on w pracy 🙂
Pogoda dopisuje, więc w końcu wzięłam się za pierwszy etap sadzenia – mogłam zapomnieć majtek w remontowym szale, ale pierwszą rzeczą, która została przetransportowana do domu rodziców, zaraz po kolekcji świeczek były właśnie ogrodnicze dobrości – nasionka, magiczny zeszyt, opakowania na nasionka i opakowania na pikowanie 😉 Dobrze, że mąż i pies się pilnują 😉
Dziś postanowiłam przygotować pierwszą część szybkiego instruktażu “z czym to się je” czyli zasadę 3 x P : posadzić, podlać, przykryć ( w sumię wyznaję zasadę 5 x P : posadzić, podlać przykryć, przerwać, przepikować, ale o tym później).
Multum kolorów i wzorów – od góry nasiona słonecznika, cukinii i miesiącznicy.
Czytaj dalej…