[recenzja] Smycze z amortyzatorem Wild Craft

Zazwyczaj praktyczne rzeczy nie są ładne, prawda? Jaki amortyzator jest – każdy widzi. Taki przy wypaśnej zabawce (jeden woli bardziej elastyczny, drugi twardszy), przy pasie do biegania, przy rowerze. Ja miałam zwykłe, szare przedłużki do naszego pomykania przy rowerze. Pewnego dnia zobaczyłam jednak coś nad wyraz wybitnego – otóż firma Wild Craft wprowadziła na rynek smycze z amortyzatorem – taśmy były zadrukowane w przeróżne wzorki. Niby to już było, ale halo halo – spójrzcie na te wzory! Pełna dobrych przeczuć zapytałam zupełnie prywatnie, jaki byłby koszt takich dwóch patentów, a dzięki ich uprzejmości dostaliśmy dwie smycze do testowania. Po naprawdę długim czasie sondowania mamy wyniki! Jesteście ciekawi?

Czytaj dalej…

Recenzja: szelki norweskie od Wild Craft.

 

myszka

Jeszcze przed wakacjami firma Wild Craft zaproponowała, że uszyje nam szelki i odda do testów. Ich bogactwo wzorów i kolorów zauroczyło mnie, więc skrzętnie przystałam na taką propozycję, pomiary (czy tylko ja tak się denerwuję przy mierzeniu psów, że coś będzie nie tak?) ściągnęłam z najlepiej dopasowanych wg mnie szelek i czekałam na przesyłkę. Po niecałych 10 dniach przesyłka była u mnie – czyli pojawił się pierwszy plus – krótki czas oczekiwania na produkt. Dalej było tylko lepiej! 🙂

Czytaj dalej…